 |
www.smutekdepresja.fora.pl Smutek i Depresja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sarenka
Administrator
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 21:49, 13 Mar 2008 Temat postu: Pyłek nic nie wart |
|
|
Tak czuje się bardzo często. Nachodzą mnie straszne myśli, jestem czesto przygnebiona. Czesto zadaje sobie pytania: dlaczego ja, dlaczego teraz, dlaczego tyle musze znies... ? Nie czuje sie wybrana, by tak cierpiec. Ludzie lituja sie nade mną, wiec dlaczego gdy teraz potrzebuje przyjaciół, oni nie mają czasu dla mnie...? Uwazam ze czlowiek moze znies duzo, bardzo duzo. Mogą niektóre cierpienia go powalic z nóg i mimo to wstaje i idzie nadal, może nie już tak pewnie i sprawnie ale zawsze wydzwignie sie z ciężkich tarapatów. Jestem tego żywym przykładem . Zostałam wychowana w patologicznej rodzinie, miałam ojca alkoholika, byłam brutalnie bita i poniżana, co sprawiło, że jestem chora do konca życia, byłam w domu dziecka 2 lata, w różnych sanatoriach, mam matke toksyczna a teraz jeszcze na domiar zlego mam chloniaka... Wiem, że nie jestem sama...że inne osoby też cierpią w swoich smutkach czy depresjach, ale przez to nie jest mi jakoś lepiej, przeciwnie, jest mi smutno, bo inni mają to samo albo jeszcze gorzej To prawda Wole byc pyłkiem nic niewartym dla kazdego bo tak było zawsze i nic sie nie zmieni
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sarenka dnia Czw 21:52, 13 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sarenka
Administrator
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pią 20:12, 14 Mar 2008 Temat postu: Miałam psa o imieniu Łatek ...... |
|
|
Miałam go jako dziecko Był cały biały i miał jedną łate na uchu Komicznie wyglądał ale był kochany i przywiązany do mnie Cieszyłam się kiedy za mną wszędzie chodził. Był moim cieniem Tylko jego miałam jako prawdziwego przyjaciela, przy którym mogłam się wygadać, popłakać, pośmiać itd Kiedyś dostałam kare od ojca .... Musiałam patrzeć jak ojciec wali Łatka o betonowy okrąg studni. Pies juz nie piszczał A on nie przestawał go walić, sprawiało mu to satysfakcje. Nigdy nie zapomne tego obrazu z mojego dziecinstwa ..... Miałam psa o imieniu Łatek ......
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sarenka dnia Sob 3:52, 15 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|